Safrane Klub Polska

Elektryka - Walka z siłownikami centralnego

Goalkeper - 2011-02-19, 13:54
Temat postu: Walka z siłownikami centralnego
Zabrałem się dzisiaj za wymianę siłowników zamka centralnego, nie tak łatwo go wymienić bo dużo rozkręcania w dodatku takich elementów, których nie widać a widoczne są ich śruby mocujące na zewnątrz korpusu drzwi. Jeden już mi się udało wymienić więc z drugiej już problemu nie będzie. Manual zrobię jak będę w domu. Przy okazji wymiany siłowników chciałem wykręcić zamki ale zobaczyłem na wózku z narzędziami, że stoi jakiś preparat czyszcząco rozpuszczający, napsikałem go więc do wkładki zamka i dosłownie po kilku sekundach zamek przestał się kręcić w koło i zaczął prawidłowo funkcjonować z tym, że oddziałuje na siłownik centralnego. Przy całym mechanizmie centralnego zamka i zespole zatrzasku są dwie kostki, jedna z nich idzie do siłownika a druga do innego gniazda, które jest zespolone z umieszczoną wyżej dźwigienką natomiast ona połączona jest cięgnem z dźwigienką od bebenka zamka. Ciekawi mnie to co jest nie tak, że pomimo działającego zamka przy kręceniu kluczykiem nie zamykają się drzwi.
michalkrk - 2011-02-19, 14:51

U mnie trzeba np. dość mocno przekręcić kluczykiem żeby zamknąć drzwi kierowcy. Kręci się łatwo ale tak to wygląda, że zamyka/otwiera drzwi dopiero w momencie jak mocno przekręcę w prawo/lewo. Centralny w drzwiach zamyka tylko jedne drzwi.
arek - 2011-02-19, 14:56

Jeżeli bębenek się kręci, a dźwignia nie przesuwa mechanizmu zamka, to ułamałeś plastikowy trzpień za bębenkiem. Jeżeli jednak cięgno pracuje, a siłownik się nie rusza, to wyczyść w mechanizmie zamka dźwigienki odpowiadające za przeniesienie ruchu z górnego cięgna, do siłownika.
Goalkeper - 2011-02-19, 15:30

I bębenek się kręci i kręci dźwigienką, bębenków nawet nie tykałem, po prosty wziąłem psikadło o którym wspomniałem w pierwszym poście, wsadziłem zamiast kluczyka i napsikałem. Wszystkie wkładki się teraz kręcą jak należy ale nie zamykają drzwi. Przy klapie bagażnika nic nie rozkręcałem tylko psiknąłem i też się z kluczyka nie zamyka. Pytanie teraz czy czasami te moduły od zamykania kluczykiem nie są odłączone od sterownika centralnego zamka ?

Edit

Poprawka :) jest tak samo jak napisał

michalkrk napisał/a:
U mnie trzeba np. dość mocno przekręcić kluczykiem żeby zamknąć drzwi kierowcy.


[ Dodano: 2011-02-19, 20:43 ]
I trąbka, zszedłem z psem i postanowiłem spróbować otworzyć szafę przekręcając kluczyk, bębenki się prawidłowo kręciły ale nawet przy dużej sile nie szło otworzyć żadnych drzwi poza bagażnikiem. Kolejna próba była już przy użyciu pilota i okazało się, że też lipa bo siłowniki się nie wypchnęły i nie otworzyły drzwi. Wydaję mi się, że problem z siłownikami nie tkwi w nich a w zapieczonych bębenkach. Jutro albo w przyszłą sobotę będę musiał ponownie rozebrać drzwi ale tym razem wykręcę tylko bębenki i przesmaruję je tak jak należy a nie psikaczami.

arek - 2011-02-20, 18:30

Zanim wszystko zdemolujesz, spryskaj tylną część bębenka (tego przy cięgle) jakimś odrdzewiaczem i przekręcając zamek kluczykiem staraj się "pomóc" przesunąć w jedną i drugą stronę metalowe cięgno ręką. Czasami pomaga, jednak należy robić to z wyczuciem, jeżeli nie chce ruszyć wcale, należy rozebrać element i nasmarować wyjety. Metoda zdaje egzamin, gdy cały mechanizm porusza się dość ciężko, ale jednak porusza ;)

edit: Goli, druga kostka, która tak Cię intryguje jest to połączenie do mikrowyłącznika odpowiedzialnego za informację o zamkniętych/niezamkniętych drzwiach :)

Goalkeper - 2011-02-20, 19:49

Dźwigienki przy kręceniu kluczykiem chodzą bez problemu stawiają tylko opór w końcowej fazie czyli tej w której powinno nastąpić otwarcie. O dziwo dzisiaj po południu zszedłem do reni i otworzyła się bez problemowo. Wracając do domu otworzyła tylko moje drzwi a pasażera z przodu już nie. Po dojechaniu do domu, przed chwilą, zamknęła pasażera a swoje musiałem z kluczyka na siłę zamknąć gdyż przy dwukrotnej próbie zamknięcia z pilota odmówiła.
arek - 2011-02-20, 19:55

Bynek, czyli pozostaje Ci mycie i smarowanie mechanizmu zamków. Polecam smar silikonowy w spay'u lub grafitowy :)
Pamiętaj, że preparaty typu WD-40 są dobre na chwilę, ale ogólnie szkodzą zamkom, bo wypłukują z nich materiał smarujący.

Goalkeper - 2011-02-20, 19:57

To akurat robiłem z mechanizmem od strony pasażera :) i co w pupę można sobie ten smar wsadzić :P co prawda nie grafitowy a miedziany :)
arek - 2011-02-20, 19:59

Czyli być może czeka Cię wymiana zamków :P Polecam uśmiechnąć się do Krzyśka :)
Goalkeper - 2011-02-20, 20:04

Ja uważam że to nie wina mechanizmów a wkładek, które przez próbie przekręcenia kluczykiem stanęły dźwignią w taki miejscu (efekt zbyt długiego krótkiego cięgna), że utrudniają siłownikowi całkowite podniesienie dźwigienki przy mechanizmie. Dlatego też w przyszłą sobotę wykręcę wkładki i przesmaruję je tak jak się to powinno zrobić czyli rozebrać i napakować smaru do środka.
arek - 2011-02-20, 20:15

To nie kwestia samych wkładek, tylko elementów łączących je z cięgnem, a dokładnie blaszki na jej zakończeniu - tam lubi się zastać. Rozbieraj delikatnie, ze zwróceniem uwagi na element plastikowy i mały pierścień zabezpieczający.
Gdybyś zamierzał demontować bębenki zamków, to do ich wyciągnięcia jest potrzebne wysunięcie metalowego, sprężynującego zabezpieczenia w kształcie niepełnego okręgu.
Doradzam ostrożność, gdyż elementy obudowy zamka są zrobione z łatwo kruszącego się stopu metalu.

Cakes - 2011-02-20, 20:43

Ojjj Zbychu.... mowilem rozbieraj caly zamek. W moim manualu masz to opisane w calosci. Nasmarujesz kazdy metalowy element i powinno smigac. Najwazniejsze abys sprawdzil czy blaszki pod plastikiem ruszaja sie....
Goalkeper - 2011-02-20, 20:46

Cakes napisał/a:
Ojjj Zbychu.... mowilem rozbieraj caly zamek.

No mówiłeś, mówiłeś tylko ja dzisiaj nic przy reni nie grzebałem gdyż byłem na obiedzie u rodziców :)

Cakes - 2011-02-20, 20:48

Goalkeper, a to smaczego :) Wybaczam :P

Jednak wracajac do tematu, mysle, ze jesli zabierzesz sie za wkladki to Twoj problem bedzie rozwiazany.

Goalkeper - 2011-07-10, 11:01

I lipa z miodem, znowu siłownik centralnego w drzwiach przedniego pasażera nie domaga. Nie mogę otworzyć drzwi ale co najlepsze wszystkie wkładki, które tylko popsikałem czymś w stylu WD a później miedzianym silikonem (psikając w otwór na kluczyk) dzisiaj działają bez zarzutu. Będę musiał ponownie ściągnąć boczek i zobaczyć o co chodzi, że nie idzie otworzyć samochodu z zewnątrz. Podejrzewam, że stanie na słońcu przez kilka dni zrobiło swoje.
Criss - 2011-07-10, 11:14

Goli a silownik moze konczy swoj zywot? na moje oko tak to wyglada. ten sam objaw mam u siebie w drzwiach za kierowcą
Goalkeper - 2011-07-10, 11:15

Criss napisał/a:
Goli a silownik moze konczy swoj zywot?

Crissu nowe były zakładane w lutym :P

Daroot - 2011-07-10, 11:51

Goalkeper napisał/a:
Criss napisał/a:
Goli a silownik moze konczy swoj zywot?

Crissu nowe były zakładane w lutym :P


Chińczyki tak maja :D

arek - 2011-07-10, 19:44

Goalkeper napisał/a:
wszystkie wkładki, które tylko popsikałem czymś w stylu WD a później miedzianym silikonem (psikając w otwór na kluczyk) dzisiaj działają bez zarzutu. Będę musiał ponownie ściągnąć boczek i zobaczyć o co chodzi, że nie idzie otworzyć samochodu z zewnątrz.

Psikanie we wkładkę nic nie da, jeżeli opory są tuż za nią, na dźwigni od wkładki, do zamka ;)
Trzeba niestety rozebrać boczek i przeczytać posty na forum :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group