Safrane Klub Polska :: Forum użytkowników Renault Safrane Zobacz temat

Gość · Wysłany: 2009-02-05, 23:34 **Oswietlenie wnetrza**

Witam,
uzytkuje Safrane juz od kilku lat, (obecnie 2,5 20V 1997) ale po raz pierwszy jestem tutaj, bo tez po raz pierwszy mam problem z oswietleniem wnetrza. Generalnie rzecz ujmujac.. jest za jasno. Po wejsciu i uruchomieniu silnika oswietlenie wnetrza dalej sie pali i dopiero wylaczenie wylacznikim w panelu obok lusterka dalo rade, ale nie do konca. Wciaz swiecily sie lampki w drzwiach. Aby uchronic akumulator, wyjalem odpowiedni bezpiecznik, ale to chyba nie jest normalne. Co moze byc przyczyna i jak z tym walczyc?

mSamer · Wysłany: 2009-02-06, 01:07

sprawdź czy czujniki w drzwiach (wystające cypelki) są sprawne one odpowiadają za włączanie oświetlenia przy otwartych drzwiach może jakiegoś styku tam nie masz

wazzabii · Wysłany: 2009-02-06, 05:19

przejedź się kawałek to komputer powie co jest niby otwarte, będziesz wiedział który czujnik się skończył/uszkodził

bo komputer z syntezatorem mowy chyba masz?

ARCHEOLOG · Wysłany: 2009-02-06, 08:10

U mnie gdy przez jakiś czas wariowały obroty na biegu jałowym i następował spadek napięcia ładowania zaczeły się pojawiać podobne objawy. Zapalało się światło podczas jazdy i nawet po wyłączeniu silnika i zamknięciu samochodu pozostawało właczone. Kiedyś nawet sąsiad dał mi znać, że się świeci światło w samochodzie a jak wychodziłem to na bank zgałso. Tak jak piszesz można je wyłaczyć ręcznie ale lampki w drzwiach będą palić się nadal. U mnie pomogło wyjęcie bezpiecznika od oświetlenia wewnętrznego na jakieś 24 h. Dodam, żę w tym czasie nromalnie eksploatowałem auto. Od roku (odpukać w niemalowane) usterka się nie pojawiła. Prawdopodobnie jak w całym samochodzie tym też steruje jakiś komputerek, który trzeba zresetować. Dodam, że wyregulowałem obroty silnika na gazie aby nie było falowania obrotów, które powodowały spadki napięcia.

Goalkeper · Wysłany: 2009-02-06, 13:41

A czy bezpiecznik odpowiedzialny za oświetlenie wewnętrzne był sprawdzany :?:

jurek201 · Wysłany: 2009-02-06, 14:22

Jeśli nie gasną światełka na drzwiach to raczej stawiałbym na któryś z wyłączników drzwiowych, ale równie dobrze może to być uszkodzenie w "czarnej skrzynce" czytaj "zespole ineligentnego wyłączania swiateł". To, to, co włącza światła w momencie odblokowania zamków drzwi pilotem, nie wyłącza po zamknieciu drzwi, a wyłącza swiatła w momencie uruchomienia silnika lub jeśli nie uruchamiamy silnika wyłącza je po jakimś czasie.

Gość · Wysłany: 2009-02-06, 19:04

Dzieki wam za informacje. dzis sprawdzilem te wylaczniki w drzwiach i mam podejrzenie odnosnie bagaznika. Nie zawsze wlacza sie swiatlo w komorze bagaznika. Poza tym w warsztacie dowiedzialem sie o jakis mikrowylacznikach w zespole zamkow. czy to moze miec zwiazek z moim problemem - drzwi zamykaja sie z pilota bez zastrzezen

jurek201 · Wysłany: 2009-02-06, 19:25

Są mikrowyłączniki w zamkach drzwi ale służą jedynie do informowania "gadaczki", że drzwi są niedomknięte lub otwarte.

Gość · Wysłany: 2009-02-06, 20:14

Dzięki Archeolog. Po 24 godzinach i przeczytaniu Twojego posta zdecydowałem się na ryzykowną :hyhy:

, ale najmniej kosztowną metodę naprawy uszkodzenia
Jak na razie działa tak jak u Ciebie - 100% skuteczności

arek · Wysłany: 2010-02-03, 17:27

Jeżeli po odpaleniu samochodu, lub po zamknięciu nie gasną światła w drzwiach, to przyczyną jest z pewnością któryś w włączników drzwi, o których wspomniał jurek201.
Wyjęcie bezpiecznika doraźnie eliminuje uciążliwość, ale nie rozwiązuje problemu. Zazwyczaj przyczyną nie jest sterownik oświetlenia (znajdujący się nad nogami pasażera z przodu, wraz z modułem centralnego zamka - choć takie przypadki bywają), ale zwarty wyłącznik drzwi (zazwyczaj zwarcie się robi, gdy dostanie się do niego woda). Należy wyłącznik zdemontować, przeczyścić i wszystko powinno powrócić do normy.
Który jest zwarty dojdziemy odłączając je kolejno.
Wyłącznik