Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-07-24, 08:20 Pompka spryskiwaczy :(
Wczoraj zalałem sobie płynu do spryskiwaczy co by mięć na drogę czym przemywać szyby i trąbka. Zalane do pełna a nic nie psika. Co może powodować problem czy styki w manetce, chociaż ją odpuszczam bo po dociągnięciu jej do siebie zaczynają machać ramiona, czy może sama pompka albo styki przy niej ? Jeżeli pompka to jak się do niej dostać żeby ją sprawdzić ?
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
zbiornik niestety masz pod prawym błotnikiem spróbuj tak, zdejmij koło nadkole może dojdziesz jak nie to pozostaje ci zdjęcie błotnika choć sądzę że to nie będzie potrzebne najlepiej bedzie jak wyciagniesz pompkę tylko jak zalałeś płynem podstaw sobie jakieś wiaderko bo ci cały płyn wyleci żeby wyciągnąć odepnij kostkę i wyszarpnij go do góry pompkę uważaj żebyś nie zgubił uszczelki kosztuje w serwisie 8 zł przerabiałem temat dlatego też podstaw sobie wiaderko może do niego wpadnie a pompka pasuje napewno od 19 u mnie padła z tyłu i od 19 pasiła.
pozdrawiam
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-07-25, 07:06
hmm to może dzisiaj tak zrobię godzinę temu skończyła się impreza więc nie ma się co kłaść bo na 8:00 do pracy lecę , więc na kaca najlepsza praca, będzie trzeba odkręcić to koło i zdjąć nadkole. Mam nadzieję, że do 18 się wyrobie bo następna impreza się zacznie
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Niedawno przerabiałem temat te same objawy i niestety wymienilem pompke na nową w sklepie chyba 49zł .Trzeba koniecznie odkręcic nadkole,wyciągnąć rurke wlewu do zbiornika i odkręcic jedną śrubke i wysunąc go w kierunku kabiny troszke sie trzeba nagimnastykowac u mnie szło to bardzo opornie ale robota max na 30-40min.Najlepiej zaopatrzyc sie w zapinki plastikowe do nadkola bo nie zawsze udaje sie je zdjąc nie niszcząc .
witam! robota troche wnerwiająca, ale najlepsze jest to zeby niepaliła sie kontrolka trzeba zalac ogrom płynu który musi przelecieć z jednego zbiorniczka do drógiego przez przelew umieszczony u samej góry zbiorniczków. A w praktyce u mnie wygląda to tak że naleje np litr płynu kontrolka zgaśnie jedno konkretne hamowanie i znow sie pali- paranoja...
Gość [Usunięty]
Wysłany: 2008-10-02, 16:28
Niestety mi też padła pompka. heh już miałem okazje zdejmować całość i nie trzeba zwalać błotnika tylko j.w. spuścić płyn bo jest go sporo jeśli jest model ze spryskami na lampy. Yano mógłbyś napisać jak u Ciebie wygląda kostka od tej pompki bo ja nie mogę znależć z lekko orągłym wtykiem.Wszystkie są na prostokątny.
Safrane ph: Była II
Rocznik: Była 09/97
Pojemność: Była 2.2 dT
Wersja wyposażenia: Była RXE
Typ pojazdu: B54G
Typ silnika: G8T740 Pomógł: 19 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Lut 2008 Posty: 1569 Skąd: Kalisz
Wysłany: 2008-10-03, 09:37
JERONIMO napisał/a:
A w praktyce u mnie wygląda to tak że naleje np litr płynu kontrolka zgaśnie jedno konkretne hamowanie i znow sie pali- paranoja...
Zapalanie się lampki jest spowodowana ruchem płynów w zbiorniczku, zauważ że wskaźnik paliwa też zmienia swoje położenie przy hamowaniu czy zakrętach, gdzie auto się znacznie przechyla, gdy masz mało wachy w zbiorniku.
dareczek730 napisał/a:
Wszystkie są na prostokątny.
Dokładnie mam taką kostkę.
_________________ Gość, Ty i Renia i cały świat się zmienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach