Safrane ph: ph1
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 V6 12v
Wersja wyposażenia: RT z wypasem ;) Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 120 Skąd: opolskie
Wysłany: 2009-01-22, 13:26 cos nie tak z elektronika pomocy
witam wszytskich
potrrzebuje pomocy z moim malym autkiem
posiadam safrana 3litry V6 wrersja RT 93 rok
przebieg 240 tys caly czas serwisowany(jak tylko cos nie tak na warsztat albo sam jak daje rade:))
problemy wypisze w podpunktach bedzie latwiej a sa nastepujace:
a)swiatla straja sie caly czas poziomawac po otwarciu grzwi prawych przednich problem znika...no ale z otwartymi dzrwiami nie bede jezdzil;)(co moze byc przyczyna i jak sobie z tym poradzic)
b)czujnik temperatury zewnetrznej raz pokazuje dobrze a raz nawet 70 stopni(co moze byc przyczyna i gdzie on wogole sie znajduje)
c)komputer nie pokazuje spalania...tzn..ak sie go odpali jest ok a po pewnym czasie pokazuje zero albo fiksuje(czy to jakis czujnik gdzie jest co ztym zrobic)
d)no i najwazniejsze serducho szfankuje...tan na biegu jalowym chyba ok ale jak juz sie jedzie czuc jakby pracowal nie na wszytskie cylindry...najbardziej jest to wyczowalne powyzej 120km dostaje drgan i lest wolowaty po czym po chwili wsio ok i idzie jak burza do licznikowych 230 a zachwilke znow to samo....wymienialem kable swiece...fitr paliwa a nic sie jie zmienilo....na jednej swiecy bylo widac ze nie pali byla okopcona
bardzo prosze o pomoc nie chce sie pozbywac mojego malego mula pepe:) moze ktos wie jak to naprawic albo zna dobry oczywiscie nie zadrogi serwis na slasku
Safrane ph: Vel Satis
Rocznik: 2003
Pojemność: 2.2 DCI
Wersja wyposażenia: Initiale Patis
Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 111 Skąd: okolice Zawiercia
Wysłany: 2009-01-22, 19:36
napisz co było jeśli Ci zlikwidowali usterki to pomoże na przyszłość niwelować takie problemy co do komputera to dobrze by było go podączyć pod clip`a i wszystko sprawdzić a co do temperatury to czujnik znajduje się pod lusterkiem prawym (od strony pasażera) wystaje tam taki mały czujniczek przypominający diodke
Safrane ph: ph1
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 V6 12v
Wersja wyposażenia: RT z wypasem ;) Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 120 Skąd: opolskie
Wysłany: 2009-01-22, 20:04
witam ponownie
autko juz odebralem...co do uslugi mieszane uczucia...oprocz tego ze naprawili ogrzewanie(o tym nie pisalem)...i wymienili czujnik w tym lusterku nic wiecej...silnik stwierdzili ze wsia ok...cos kombinowali z komputerem wyczyscili kopolke zaplonu i na tym koniec...co do swiatel stwierdzili ze jest waniety silniczek...co jest do cala ciekawe bo zanim je odlaczylem chodzily oba...komputer nadal spalanie nie pokazuje...no ale cos tam wyczytalem ze jest jakis czujnik na wale...sam sie tym zajme...zaplacilem strasznie slono...i jesio sie dowiedzialem...ze podczas naprawy ogrzewania wyposcili mi caly gaz z klimy wrrrrrr...znaczy sie kolejne koszty...jedna prawda jest chyba jedna jak chcesz miec cos dobrze zrobione....zrob to sam...jeden plus jest taki ze PEPE znow jest ze mna:)...pozdrawiam i nadal prosze o pomoc
Safrane ph: Vel Satis
Rocznik: 2003
Pojemność: 2.2 DCI
Wersja wyposażenia: Initiale Patis
Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 111 Skąd: okolice Zawiercia
Wysłany: 2009-01-22, 21:04
Skoro zamiast naprawić to jeszcze spieprzyli klime to ciągnij ich za koszty co się będziesz ja bym takich odrazu pod ściane proponuje Ci żebyś zajechał na ASO sprawdzić kompa a jeśli wolisz się nie wyrywać na serwis to bieniu miał problem podobny tak jak już wcześniej Lena pisała.
Witaj
co do pracy silnika to sprawdź palec rozdzielacza czy nie jest czasem wypalony. Jeśli chodzi o światłą to sprawdź połączenia (kostki i masy przykręcone do karoserii -jest ich kilka) ewentualnie możesz się pokusić o rozebranie/przeczyszczenie przełącznika od poziomowania i samych silniczków, czujnik temperatury znajduje się w prawym lusterku(taki wystający dzyndzel od dołu ) może już kończyć swój żywot więc głupieje, co do spalania to sprawdź czujnik położenia przepustnicy i ewentualne jego podłączenie.
Napisz o wynikach. Życzę powodzenia i pozdrawiam
Safrane ph: ph1
Rocznik: 1993
Pojemność: 3.0 V6 12v
Wersja wyposażenia: RT z wypasem ;) Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2009 Posty: 120 Skąd: opolskie
Wysłany: 2009-01-24, 01:22
witam
na poczatku Beniu bardzo ci dziekuje za podpowiedzi,byly strasznie przydatne.a teraz napisze jak poszla mi cala naprawa. co do spalania to chodzilo o ten czujnik, wyciagnolem wyczyscilem i spalanko dziala a teraz najlepsze, szok jaki przezylem ogladajac samochod:
- juz pod maska ku mojemu zaskoczeniu plastik ktoru od gory oslania chlodnice lezal na kolektorze, dobrze ze nie spadl bo bylo by po nim chlopcy mechanicy urwali go tak sobie polozyli,dalej pojemnik ze wspomagania,tak tak rowniez nie zamontowany ale to jescze nie wszytsko, tak patrzac dalej to pod maska bylo jeszcze ok
- otwarcie schowka strasznie mnie zdziwilo,lampka ktora go oswietla lezala nie wlozona, kabelka w dziurze nie widac, no ok spieszylo sie komus, czego potwierdzeniem byly braki w srubkach, coz mi pozostalo rozkrecic i wyjac wnetrze schowka ten kabelek tam musi byc, a tu szok nie ma go za to jakas skrzyneczka tak sobie luzno wisi chyba jakies sterowanie klimatronikiem, miejsca umocowania nie odnalazlem patrze dalej a tu kolejna niespodzianka dwa silniczki z nawiewow nie podlaczone, i jakis kabelek ktorego miejsce podlaczenia zlokalizowalem takze luzny, ale kabelka od podswietlenia brak, tak ze posowalem sie dalej, streszczejac poszukiwania rozebralem cala konsole i dobrze zrobilem nawiewy ktore sa nad sterowaniem klimy z jednej strony tam gdzie sie je przykreca polamane, a nie byly, bo jakies pol roku temu wymienialem zegary i wsio bylo ok, po kilku godzinach wziolem sie za tunel srodkowy i bingo sa kabelki tyle ze kretyn podlaczyl je do zapalniczki a kabel z podswietlenia popielniczki uciol, moze stwierdzil ze mam nie palic jak juz jest ciemno, po tym wszystkim postanowilem zrobic dokladny przeglad
- wycieraczka kierowcy zamontowana tak ze wycierala tylko pol szyby
- dywanik tunela srodkowego nie przyklejony
- podlokietnik urwany
- a najwiekszy szok to chyba przezylem jak spojzalem pod fotel a tu nie ma gadaczki a wiem ze byla bo kiedys zastanawialem sie co to takiego
podsumowujac
nigdy juz nie oddam samochodu do warsztatu jesli taka naprawa ma sie konczyc w ten sposob to ja dziekuje kocham samochody i lubie w nich grzebac, przy pomocy i podpowiedzaich sam sobie daje ze wszystkim rade
a was wszystkich ostrzegam przed tym warsztatem podaje jego nazwe
"auto fiacik"(a powinno byc gracik) zabrze ul. wolnosci numeru nie pamietam niby fachowcy naprawiaja kazda marke maja komputer itd. ale naprawde jak bedziecie kiedys w zabrzu i cos stanie wam sie z samochodem i bedzie to jedyny warsztat ktory bedzie otwarty, podarujcie sobie lepiej nawet piechota ale znalezc cos innego.
no chyba ze lubicie duzo placic za to by moc sobie potem troche ponaprawiac samemu.
jutro jade do nich, i beda naprawiac wszystko co popsuli mam tez zdjecia i nie wiem czy nie zglosze sie na policje bo niedosc ze zniszczyli samochod, to jeszcze doszlo do kradziezy
Nie ma problemu, chętnie podzielę się swoją wiedzą. Co do tych pseudo mechaników to jak Ci nie będą chcieli zrobić tego co popsuli to bierz ich za mordę. Najlepiej oczywiście jest stanąć przed bramą warsztatu i każdemu co chce wjechać powiedzieć parę słów prawdy o nich...
Właśnie przez takich "mechaników" ludzie mają błędna zdanie o wszystkich co naprawiają auta, ale cóż-takie są niestety przykre realia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach